W dniach od 18 do 25 sierpnia po raz trzeci odbyły się prowincjalne rekolekcje dla Liturgicznej Służby Ołtarza „Na Maxa”. Wzięło w nich udział ponad 50 członków LSO z Dobrej, Kołobrzegu, Koszalina, Darłowa, Darłówka, Lęborka, Gdyni, Kwidzyna i Gniezna. W tym roku przyświecało im hasło „Moje Powołanie”.

Celem rekolekcji było pogłębienie relacji z Bogiem poprzez rozwój duchowy, doskonalenie umiejętności potrzebnych w posługiwaniu liturgicznym oraz wzajemna integracja. W realizacji tego celu pomagały wszystkie punkty programu dnia. Przed południem uczestnicy rekolekcji brali udział w spotkaniach w grupach o nazwie „Szkoła wiary, nadziei i miłości”, wspólnym śpiewie oraz Eucharystii. Po południu organizowano program wycieczkowo-rekreacyjny, a wieczory były przeznaczone na „Szkołę modlitwy i służby” oraz chwile wspólnej radości.

W trakcie rekolekcji zaplanowano również interesujące wycieczki, takie jak odwiedzenie Kalwarii w Wejherowie, miejsca pamięci „Piaśnica”, rejs statkiem oraz paintball.

Duszpasterze lokalni o. Adrian Zalewski i o. Kamil Średnicki, a także animatorzy Maciej, Szymon, Sebastian, Igor i pani Weronika, aktywnie wspomagali przebieg rekolekcji. Inicjatorami i organizatorami wydarzenia byli o. Mateusz Świętosławski i o. Damian Basarab.

Po zakończeniu rekolekcji kilka osób podzieliło się swoimi świadectwami. Bartek z Lęborka napisał: „Rekolekcje były dla mnie bardzo wartościowym czasem. Oprócz fantastycznych atrakcji, znalazłem także czas na modlitwę. Poznałem wielu wspaniałych ludzi i zyskałem nową wiedzę oraz doświadczenia. Rekolekcje były naprawdę Na Maxa.”

Sebastian, jeden z animatorów, podkreślił: „Rekolekcje Na Maxa były niesamowite pod każdym względem. Gdybym miał szansę, chętnie bym je powtórzył. Wspólne dzielenie się wiedzą, doświadczeniem, Słowem Bożym, a na dodatek gry zespołowe – to chwile, które na długo pozostaną ze mną i będą wracać jako pociecha w trudniejsze dni.”

Szymon, inny animator, wyraził swoje odczucia: „Dla mnie rekolekcje to genialny czas spotkania z Bogiem i młodszymi kolegami. Prowadzenie grupy było wyzwaniem, ale przyniosło satysfakcję i efekty, np. w wynikach egzaminów. Nie mogę się doczekać kolejnych rekolekcji.”